Marta Magdalena Lasik

Portfolio

Fotografuję głównie widoki, na których jest bardzo dużo nieba. Góry, morze, czasami zakamarki miast. Zapraszam do zerknięcia na moje portfolio.

A na bieżąco można podglądać moje fotograficzne wycieczki na:

Portfolio

Fotografuję głównie widoki, na których jest bardzo dużo nieba. Góry, morze, czasami zakamarki miast. Zapraszam do zerknięcia na moje portfolio.

A na bieżąco można podglądać moje fotograficzne wycieczki na:

Opowiadania

Moje opowiadania można przeczytać w następujących magazynach i antologiach (kolejność losowa)

Blog

BLOG

Weltschmerz literacki

Żeby oszczędzić rozczarowań i ustawić oczekiwania, ten wpis nie ma na celu nauczyć nikogo jak ma redagować swoje teksty. Poza standardowym pozwól się tekstowi odleżeć (co jest często niewykonalne, bo deadlajn ma inne zdanie) i czytaj na głos, nie mam wiele do dodania. O czym chcę pogadać w piśmie, to praca z redaktorem. W słowie mówionym robiłam to już jakieś dwa lata temu odpytując Alicję Tempłowicz w podkaście, ale dwa lata to sporo czasu i pięć opowiadań, które wykopałam za próg mieszkania, wpuszczając w zamian nieco więcej doświadczenia.

(Pseudo)naukowy miszmasz

Od dawna jednak zastanawiano się nad tym czy gdzieś daleko za Neptunem nie kryje się jeszcze jedna pełnoprawna planeta. Robiono to niekiedy z pobudek jak najbardziej naukowych, a kiedy indziej z takich nie mających z nauką nic wspólnego. Poniższy spis jest ułożony mniej więcej chronologicznie w oparciu o to, kiedy dana koncepcja się pojawiła. Oznacza to, że te bardziej naukowe podejścia wymieszane są z tymi ze zdecydowanie drugiego końca spektrum.

Energetyka jądrowa

0 sierpnia 1999 roku w zakładzie przetwarzania uranu w miasteczku Tōkai w zbiorniku z roztworem uranu zaczęła zachodzić reakcja łańcuchowa. Zakład ten nie jest miejscem, w którym spodziewano się, że dojdzie do takiego zdarzenia. Nie jest to elektrownia. Nie jest to zakład pracujący ze zużytym paliwem i zajmowano się tam uranem, a nie plutonem (to dość znaczna różnica). A mimo tego coś poszło nie tak i czterysta trzydzieści sześć osób narażono na działanie promieniowania. Dwie z nich zmarły w kolejnych dniach. Całe zajście sklasyfikowano później w Międzynarodowej Skali Zdarzeń Jądrowych i Radiologicznych (INES) na poziomie 4. Awaria z lokalnymi skutkami – a przeprowadzone analizy wskazały, że do wypadku doszło w wyniku błędu ludzkiego.